Czy to będzie nasz główny rywal? Tak przynajmniej twierdzi trener mistrza Grecji.

Z tym rywalem zagramy w drugim dniu duńskiej imprezy. Kto jest jej faworytem grupy G, która zagra w Svenborgu, jakie zmiany przed turniejem zaszły w jego drużynie. O tym w krótkiej rozmowie z Giannisem Mostriosem – trenerem Doukas AC.

Panie trenerze, serdeczne gratulacje z okazji zdobycia tytułu Mistrza Grecji! To Pana pierwsze mistrzostwo w roli trenera?

- Dziękuję bardzo!. Jest to rzeczywiście mój pierwszy tytuł mistrzowski. Zdobyty w wyjątkowo trudnych rozgrywkach, po pięciu ciężkich potyczkach finałowych z Athina ‘90, która dzierżyła go przez 13 lat. Jesteśmy najlepszym zespołem, ale musieliśmy oddać serce, duszę i pokazać maksimum swoich umiejętności, aby osiągnąć cel.

Pokonaliście w finale Athina ‘90, ten zespół w ostatnich latach grał regularnie w UEFA Futsal Cup. Teraz kolej na pana drużynę. Jaki jest wasz cel w tych rozgrywkach?

- Chcemy zawsze wygrywać, obojętne gdzie i z kim przychodzi nam grać. Dlatego naszym celem jest niewątpliwie gra o zwycięstwo w kwalifikacjach i awans do następnej rundy.

W ostatnim sezonie w Pana drużynie występował Douglas Neutzling Ferreira, który przyszedł z Rekordu. Jak pan ocenia tego zawodnika? Był pan zadowolony z tego co prezentował?

- Douglas był dla nas katalizatorem w ciągu ostatniego roku i w mojej ocenie jego charakter miał spory, pozytywny wpływ na drużynę. Pomógł nam ogromnie i był liderem naszego zespołu. Wiem że grał w waszej drużynie, kiedy z nim rozmawiałem powiedział wiele ciepłych słów o latach spędzonych w Rekordzie.

Jest już z waszą drużyną Maico Nunes Monteiro, to będzie duże wzmocnienie drużyny? Czy dokonaliście jeszcze innych transferów?

- Nasz zespół pozostał w większości taki sam. Naszym jedynym istotnym wzmocnieniem jest Maico, z którym nie ukrywam, wiążemy spore nadzieje. Jednak trzon zespołu pozostał niezmieniony, będziemy się opierać na doświadczeniu naszych graczy.

Jak pan myśli, kto będzie faworytem turnieju w Danii?

- Moim zdaniem najsilniejsze zespoły to Doukas i Rekord, sądzę że jedna z tych dwóch drużyn zagra w następnej rundzie. To oczywiście nie oznacza, że pozostałych dwóch zespołów w ogóle nie biorę pod uwagę w walce o awans, uważam że są nieobliczalne i niebezpieczne. Z pewnością będą trudne, ale i ciekawe mecze.

Czy ma pan jakieś informacje na temat Rekordu Bielsko-Biała, waszego rywala z Polski?

- Mam całkiem niezły obraz wszystkich rywali i wydaje mi się, że zebrałem wystarczającą ilość informacji. Mam wiele szacunku dla waszego zespołu, jest świetnie zorganizowany i gra bardzo dobry futsal. Zawodnicy dają sporą jakość, a nowe transfery czynią go jeszcze silniejszym. Największe wrażenie zrobiła na mnie gra obu bramkarzy Rekordu – Nawrata i Kałuży. A w futsalu tej klasy bramkarze to prawdziwy skarb.

PS. Szczególne podziękowania dla Kostasa Mouratidisa, za pomoc w uzyskaniu kontaktu i przeprowadzeniu wywiadu.

Marek Homa