Po raz pierwszy w tym sezonie, biało-zieloni zaprezentują się bielskiej publiczności.

Mowa oczywiście o meczu, który ma konkretną stawkę – wszystko co istotne w tym sezonie, „rekordziści” rozegrali poza swoją halą – w duńskim Svendborgu, Siemianowicach Śląskich i w Chorzowie. W tych dwóch ostatnich potyczkach rywalem naszej drużyny był chorzowski Clearex. Zarówno tą w Siemianowicach Śl. (o Superpuchar), jak i Chorzowie, bezdyskusyjnie wygrali bielszczanie, odpowiednio 5:0 i 6:1. Wyniki mówią same za siebie, chociaż w nieodległym śląskim mieście są też tacy, którzy twierdzą, że to efekt przypadku, ewentualnie splotu niezwykłych okoliczności. To już za nami, a zanim w przyszłym tygodniu przyjdzie czas na najważniejsze wydarzenie października  nie tylko w bielskim, ale i polskim futsalu, czyli występ Rekordu w Main Round Ligi Mistrzów, czeka nas mecz 2. kolejki Futsal Ekstraklasy.

Rywalem „biało-zielonych” w meczu, który wyjątkowo odbędzie się w piątek, będzie drużyna szczecińskiej Pogoni ‘04. To jeden z tych klubów, który minionego lata przeszedł istną kadrową rewolucję. Takie określenie zwykle miewa dwa oblicza, odchodzą jedni przychodzą inni, przypadku Pogoni ‘04 było podobnie ale.... Zdecydowanie niższy budżet jakim klub ze stolicy Zachodniego Pomorza dysponuje w bieżącym sezonie, spowodował sporą utratę sportowej jakości. Z klubu, który przed dwoma laty cieszył się ze zdobycia wicemistrzostwa Polski, odeszło wielu kluczowych zawodników, a także trener, który do tego sukcesu doprowadził – Łukasz Żebrowski. Swoją „cegiełkę” do obniżenia potencjału szczecinian dołożył również... Rekord – to właśnie stamtąd w tzw. letnim okienku transferowym przybył do Bielska-Białej Michał Kubik (na górnym zdjęciu przed spotkaniem obu drużyn z ubiegłego sezonu) – jeszcze w maju br. kapitan Portowców. Tak więc będzie to pierwsze spotkanie M. Kubika z byłymi kolegami z perspektywy drugiej połowy boiska, a warto przypomnieć, że Pogoń ‘04 Szczecin to klub, w którym nowy nabytek Rekordu rozpoczynał swoją przygodę z ekstraklasą futsalu.

Wobec wspomnianych wyżej przyczyn szczeciński klub „nie szalał” w trakcie przerwy między rozgrywkami, szukając uzupełnienia składu raczej w najbliższej okolicy, szczególnie wśród utalentowanej młodzieży. Z ciekawszych informacji transferowych można wymienić tą o pozyskaniu 21-letniego Portugalczyka Pedro Miguela Fernandesa Amoriego. Jednak w spotkaniu pierwszej kolejki, w którym Pogoń 04 uległa Red Dragons Pniewy 1:4, tego zawodnika grający trener Oktawian Solecki jeszcze nie miał do swojej dyspozycji.  Na pewno wśród Portowców nadal nie brakuje wartościowych zawodników, o  nazwiskach uznanych w naszej ekstraklasie, by wspomnieć Artura Jurczaka, Mateusza Jakubiaka, Daniela Maćkiewicza czy  Mateusza Geperta.
Czego by jednak nie napisać, to nie uciekniemy od stwierdzenia, że zdecydowanym faworytem piątkowej konfrontacji są biało-zieloni. Z drugiej strony, dla nas to już ostatnie przetarcie przed turniejem UEFA Futsal Cup w Bratysławie. Trener Andrzej Szłapa będzie chciał zapewne w maksymalnym stopniu oszczędzić kluczowych graczy, przez co spora szansa otwiera się przed zawodnikami, którzy dotychczas grali mniej.

Początek meczu, na który są jeszcze bilety, w piątek o godzinie 19:30. Tym, którzy pozostaną w domach pozostaje śledzić piątkowe wydarzenie w Internecie. Niemniej na ekranach TV lub monitorów, laptopów itp., bielszczan już się napatrzyliśmy. Nieliczni, ale wierni oglądali biało-zielonych w akcji w duńskim Svendboru, Siemianowicach Śląskich, czy w Chorzowie – i za to wsparcie wielkie dzięki! Nareszcie jest okazja zobaczyć mistrzów Polski na parkiecie hali przy Startowej 13. A jeśli ktoś z Państwa zechce zagwarantować sobie możliwość obejrzenia wszystkich spotkań pierwszej rundy rozgrywek Futsal Ekstraklasy (oraz meczów III-ligowych futbolistów do końca jesieni) w Bielsku-Białej, zachęcamy do zakupu karnetów, o czym informowaliśmy – TUTAJ. Te wciąż nabywać można w tym samym miejscu, ale już w niższej, niezmiennie bardzo korzystnej cenie (70 zł). Zapraszamy więc na piątkowy mecz ze szczecinianami, zapraszamy na wszystkie spotkania z udziałem „rekordzistów” – sportowa jakość, poziom gry i emocje widowiska gwarantowane!

MH/TP/foto-archiwum: PM