Futsal
Rekord II B-B – Sośnica Gliwice 2:2 (1:0)
Czas rewanżów w futsalowej II lidze, grupie śląskiej.
Rekord II Bielsko-Biała – Sośnica Gliwice 2:2 (1:0)
gole dla Rekordu II: Surmiak, Heller
Rekord II: K. Iwanek – Gąsior, Cichy, Surmiak, Maślak, Obracaj, M. Franusik, Heller, Jekiełek, Huczek, Sordyl
O ile pierwsza część drugoligowych zmagań służyła „rekordzistom” do budowania optymalnej formy i składu przed Młodzieżowymi MP 20-latków, to druga faza rywalizacja w podobny sposób przynależy młodszej ekipie biało-zielonych. Drużyna Rekordu do lat 18-stu pod okiem trenera Andrzeja Szłapy szykuje się do lutowych (23-25.02) finałów czempionatu drużyn U-18, w którym bielszczanie pełnić będą podwójną rolę – obrońców tytułu i gospodarza turnieju.
Dobrze się stało, że młodzi gracze Rekordu na starcie drugiej fazy rozgrywek ligowych zmierzyli się z solidnym rywalem, w którego składzie znaleźli się znani z ligowych parkietów futsalowcy jak m.in. Damian Ficek, Łukasz Gad i Tomasz Cielesta. Do 34. minuty gospodarze radzili sobie z doświadczonym zespołem z Gliwic w stopniu co najmniej dobrym. Po precyzyjnie rozegranym kornerze do bramki gości piłkę skierował Kamil Surmiak. Prowadzenie „dwójki” Rekordu” podwyższył już w drugiej części meczu, po składnej akcji wyprowadzonej z głębi pola, Marek Heller. Na mniej więcej sześć minut przed końcową syreną gliwiczanie, nie mając już nic więcej do stracenia, zastosowali wariant gry z „lotnym” bramkarzem. Zysk tej zagrywki okazał się opłacalny dla gości, którzy doprowadzili do wyrównania i podziału punktów.
Pomeczowa opinia trenera – Andrzej Szłapa: - Trudny dla nas mecz, gdyż pierwszy, w takim trochę „mieszanym” rocznikowo zestawieniu. Niemniej z wielu elementów w grze, jak np. z wywierania presji na rywalu, jestem zadowolony. Moja ogólna ocena – na plus! To, że straciliśmy dwa gole przy liczebnej przewadze Sośnicy wskazuje, że mamy jeszcze nad czym pracować. Poprawie, korektom i budowaniu dobrej formy posłużą kolejne mecze i treningi. Nasz skład także powinien być już bardziej zbliżony do tego, w jakim zagramy w finałowym turnieju.
TP/foto-archiwum: PM