O osiągnięciach naszych futsalowców, aktualnych i przyszłych (?), pisze Jan Picheta.

W minioną niedzielę „rekordziści” pokonali 3:1 zespół gliwickiego Piasta. Było to 21. kolejne zwycięstwo podopiecznych Andrzeja Szłapy w jednym sezonie. Halowcy z Cygańskiego Lasu pobili w ten sposób rekord Cleareksu Chorzów, który w sezonie 2001/2002 wygrał wszystkie 20 meczów. W najwyższej klasie futsalu grało wówczas tylko 11 zespołów, gdyż jedna z drużyn wycofała się tuż przed rozpoczęciem rozgrywek.

Z tej okazji właściciel Cleareksu Zdzisław Wolny złożył już prezesowi Januszowi Szymurze gratulacje. Czy jednak jest to rzeczywiście rekord rozgrywek? Można mieć uzasadnione wątpliwości. Jedno ze spotkań obecnego sezonu „rekordziści” wygrali bowiem walkowerem, gdyż Lex Kancelaria Słomniki wycofała się z rozgrywek po rundzie jesiennej. Bezpieczniej jest zatem mówić o wyrównaniu rekordu chorzowian. Co się jednak odwlecze… Już w najbliższą niedzielę bielszczanie mogą odnieść swoje kolejne 22. zwycięstwo w sezonie (21. odniesione na boisku). Rekord … Rekordu będzie zatem niepodważalny.

Zawodnicy z Cygańskiego Lasu mogą pobić niebawem jeszcze jedno niezwykłe osiagnięcie Cleareksu. Chorzowianie w sezonie 2000/2001 nie zwyciężyli co prawda we wszystkich spotkaniach (poza 20 wygranymi odnotowali remis i porażkę), ale dysponowali na koniec sezonu najlepszą dotąd różnicą bramek. Zawodnicy Cleareksu zdobyli wówczas 179 goli, a stracili 68, czyli mogli się szczycić różnicą 111 goli. Biało-zieloni w sezonie 2017/18 mają już na koncie 150 zdobytych goli oraz 42 stracone. Do wyrównania osiągnięcia Cleareksu mamy już tylko trzy trafienia. Poprawienie niezwykłego dokonania chorzowian wydaje się możliwe w ostatnim meczu rundy zasadniczej obecnego sezonu, gdyż Rekord podejmuje w niedzielę ostatni zespół w tabeli MKF Solne Miasto Wieliczka, którego trenerem – notabene od niedawna – jest bielszczanin i szkoleniowiec futsalowych grup młodzieży Rekordu Andrea Bucciol.   

pic/foto: PM