Nie ma potrzeby nikomu tłumaczyć, że w niedzielę biało-zieloni mogą przejść do historii.

Przez niemal ćwierć wieku zawodnicy w biało-zielonych barwach rywalizują na ligowych boiskach i parkietach, ale tak udanego sezonu jak obecny jeszcze nie mieliśmy okazji przeżyć. Zapewne nie tylko my – wygrana wszystkich spotkań sezonu zasadniczego, a przed taką szansą staną gracze Rekordu w najbliższą niedzielę, to coś niewątpliwie bardzo rzadkiego w każdej dyscyplinie zespołowej, i nie tylko w skali naszego kraju.

Dlatego zapewne przed kończącym rundę rewanżową spotkaniem z Solnym Miastem Wieliczka, trener Andrzej Szłapa nie będzie musiał specjalnie mobilizować swoich podopiecznych. Dla niego to też oczywiście osobisty sukces, ale przyznać również należy, że innych możliwości motywacyjnych nasz szkoleniowiec po prostu... nie ma. Do Bielska-Białej przyjedzie zespół zajmujący de facto ostatnią pozycję w tabeli, drużyna której strata punktowa do liderujących „rekordzistów” wynosi... 52 punkty, więc raczej trudno wymagać od trenera by ostrzegał swych zawodników przed potencjałem rywala. Powyższe nie oznacza oczywiście, że ekipę z Małopolski można lekceważyć. Oni mają swój cel na ten sezon – utrzymanie, a w tym pomóc mogą tylko zdobycze punktowe w każdym spotkaniu, które pozostało im do rozegrania.

Pewnym usprawiedliwieniem dla słabej postawy Solnego Miasta może być fakt, że przed obecnym sezonem szykowali się do występów w I lidze. Decyzja o nieprzystąpieniu do rozgrywek Euromastera Głogów, otworzyła na nowo bramy ekstraklasy dla drużyny z Wieliczki. Już w trakcie rozgrywek działacze tego klubu robili sporo, aby pomóc drużynie – wzmacniając skład, a także w ostatnich tygodniach dokonując zmiany na stanowisku trenera – Piotra Kapustę zastąpił bardzo dobrze znany w naszym klubie Andrea Bucciol. Bielski szkoleniowiec nie ukrywał po objęciu stanowiska, że pracy przed nim ogrom, z jednej strony chwaląc podejście zawodników do treningów, z drugiej dostrzegając znaczne mankamenty drużyny. Czy misja A. Bucciola w Wieliczce się powiedzie? Przekonamy się w maju, szansa jest spora, bowiem po podziale punktów przed rundą dodatkową, strata Solnego Miasta do pozycji barażowej może wynieść tylko trzy punkty – dystans jak najbardziej do odrobienia.

Weekend zapowiada się na bardzo ciepły i słoneczny, nic jednak nie stoi na przeszkodzie by zakończyć go wizytą w hali przy Startowej 13, początek meczu o godz. 18:00. Pozostałych zapraszamy przed monitory, mecz będzie można zobaczyć na stronie TVcom.pl.

MH/foto: PM