Futsal
Transfer wewnętrzny, czyli z trawy na parkiet
Pisać o tej roszadzie kadrowej w ekipie mistrzów Polski, w kategoriach klasycznie pojmowanego transferu, byłoby przesadą.
To jest ruch u „rekordzistów” całkiem normalny i naturalny. Nie pierwszy i nie ostatni futbolista zamienia „korki” na obuwie futsalowe. Do biało-zielonego zespołu Futsal Ekstraklasy dołączy Jan Dudek, 20-letni defensor biało-zielonych III-ligowców. Lewy obrońca zadebiutował na tym szczeblu rozgrywkowym już w wieku 16-stu lat meczem z Grunwaldem Ruda Śląska. Wliczając występy w zakończonych rozgrywkach w sumie 35-krotnie zagrał o trzecioligowe punkty. W przypadku J. Dudka określenie – „rdzenny rekordzista” pasuje jak ulał. – Do klubu trafiłem mając sześć lat, do grupy siedmiolatków prowadzonej przez pana Lecha Szymonowicza – wspomina Janek. – Wprawdzie byłem o rok młodszy od pozostałych, ale trener przymknął oko na ten fakt. Jak każdy chłopak w naszym klubie przeszedłem przez wszystkie etapy futsalowego szkolenia. Tym sposobem zdobyłem sześć tytułów mistrzowskich i jeden brązowy krążek Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Miałem także zaszczyt 17 razy wystąpić w koszulce z orzełkiem w młodzieżowych reprezentacjach kraju – wylicza J. Dudek.
Dość podobną ścieżką, także z trzecioligowej murawy na parkiet mistrzów Polski, trafił cztery lata wcześniej Łukasz Biel. Wówczas przejście zawodnika do futsalowej drużyny Rekordu, choć w pełni świadome, miało jednak trochę „awaryjne” podłoże. W przypadku J. Dudka jest nieco inaczej. – Tak naprawdę i na poważnie myśl o stałym związaniu się z seniorskim futsalem przyszło mi do głowy podczas styczniowego pobytu z naszymi mistrzami na Malcie. Fajnie dogadywałem się z chłopakami, w ekipie panowała i panuje bardzo dobra atmosfera, w ogóle – to był świetny wyjazd. Tak zaczęła we mnie kiełkować myśl – a co by było, gdyby… Potem, już w trakcie zimowych przygotowań do rundy rewanżowej w trzeciej lidze, przytrafiła mi się kontuzja, która wyeliminowała mnie z treningów i gry na dwa miesiące. Myśli o kardynalnej zmianie były coraz bardziej natrętne. Przełomowymi w podjęciu decyzji o przejściu do drużyny futsalowej były rozmowy z prezesem Januszem Szymura oraz trenerem naszej U-20 – Piotrem Szymurą. Do takiego kroku nakłaniał mnie już wcześniej selekcjoner naszej kadry – Błażej Korczyński, z którym mam kontakt od czasów gry w reprezentacyjnej „młodzieżówce”. No i wreszcie przed kilku dniami miałem możliwość rozmowy z trenerem naszych mistrzów Polski – Andrzejem Szłapą. Krzepiące jest dla mnie, że trener ucieszył się z mojego wyboru, powiedział że widzi mnie w zespole i wierzy we mnie. Sam liczę na to, że poprzez ciężką, treningową pracę rozwinę się, a z czasem może zbliżę się do poziomu prezentowanego przez naszych chłopaków. Ale jestem cierpliwy, wszystko w swoim czasie … - mówi imponujący filozoficznym zacięciem „rekordzista”.
Naturalną koleją rzeczy uszczupleniu uległa kadra III-ligowców, o innych roszadach w jej składzie poinformujemy wkrótce. Tymczasem raz jeszcze oddajemy głos byłemu już futboliście biało-zielonych. – Korzystając z okazji chciałbym podziękować za tych kilka sezonów w „szatni numer 10” i na boisku sztabowi trenerskiemu oraz chłopakom. To był dla mnie bardzo fajny czas! Życzę zespołowi powodzenia w najbliższym oraz kolejnych sezonach.
Z dołączeniem J. Dudka do futsalowej kadry Rekordu nie zmieni się liczba wychowanków klubu z Cygańskiego Lasu. W związku z podjęciem studiów na Śląsku przez Szymona Cichego, zawodnik trafi na zasadzie wypożyczenia do I-ligowego GSF Gliwice.
TP/foto: PM