Tuż przed ligowym startem ze zgrupowania w Kępnie wrócili juniorzy Rekordu.

De facto, co warto przypomnieć, 23-osobowa kadra trenerów Piotra Kusia i Szymona Niemczyka, to połączone siły zespołu I Wojewódzkiej Ligi Juniorów oraz a-klasowych rezerw. W najbliższy wtorek, meczem z Zagłębiem Sosnowiec na własnym boisku, biało-zieloni zainaugurują rozgrywki ligowe. „Dwójka” do premierowej gry o punkty ma czasu ciut więcej, w weekend czeka ją domowa potyczka z rezerwami czechowickiego MRKS-u.

- Dlatego też skoncentrowaliśmy się przede wszystkim na aspektach taktycznych – mówi o obozowej pracy Piotr Kuś. – Mimo sporych przeszkód pogodowych, mam na myśli upały lub burze, udało się wykonać to co mieliśmy w planach, obyło się bez „pustych przelotów”. Trenowaliśmy dwa razy dziennie, ale nie bez elementów „wczasowych”, czyli wizyt na miejscowej pływalni. Zagraliśmy jedną grę kontrolną z a-klasowcem spod Kępna. I dobrze, że tylko jedną! Wynik 4:2 dla nas ma absolutnie drugorzędne znaczenie, wobec faktu, że dwóch chłopaków musiało po tym sparingu udać się do szpitala. Na szczęście prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian kostnych. I gdyby nie właśnie te dwie kontuzje w zespole, wyjazd uznałbym za bardzo udany.

TP