Powyższe słowa zaczerpnięte zostały z wywiadu Adama Kaźmierczaka dla serwisu internetowego Śląskiego Związku Piłki Nożnej.

Przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN w samych superlatywach mówił się o futsalowym szkoleniu młodych „rekordzistów”, równie pochlebnie wyraził się o organizacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-18. Zresztą, przeczytajcie poniższy fragment.

- Czym jest Rekord dla polskiego futsalu?

- To jest ikona – mówi przewodniczący Komisji do spraw Futsalu i Piłki Plażowej PZPN Adam Kaźmierczak. - Klub prezesa Janusza Szymury może stanowić wzorzec dla wszystkich, którzy grają i zajmują się organizacją w tej odmianie piłki nożnej. Jest doskonale zorganizowany, a na każdym kroku widać chęć i zapał do rozwoju. W tym roku się co prawda bielszczanom nie udało zdobyć „korony królów” i w czterech turniejach Młodzieżowych Mistrzostw Polski zdobyli trzy złote medale oraz jeden srebrny, ale myślę, że to... dobrze dla wszystkich. Dla Rekordu, bo mają przed sobą wyzwanie jakim jest komplet tytułów, a dla rywali, bo mogą mieć nadzieję, że można walczyć. Dzięki temu zaś korzysta polski futsal. Gdyby Rekord zdobył cztery tytuły młodzieżowe, a jeszcze do tego seniorzy dorzucili Superpuchar, który już mają, Puchar Polski, o który walczą i mistrzostwo ligi, w której są bezapelacyjnym liderem, to ta dominacja mogłaby się okazać zabójcza i dla samych bielszczan i dla konkurentów.

- Będzie pan kibicował... rywalom Rekordu?

- Będę gratulował każdemu kto wygra i doceniał wszystkich, którzy walczą. To samo zrobiłem po finale Młodzieżowych Mistrzostw Polski U18 w bielskiej hali doceniając zarówno mistrzowski zespół z Bochni, jak i zasmuconych porażką wicemistrzów z Bielska-Białej. Przy okazji jednak podziękowałem im za znakomitą organizację turnieju, który był wspaniałą promocją naszej dyscypliny. (…)

Treść całego wywiadu – tutaj.

Źródło (tekst i foto): slzpn.katowice.pl

dodał: TP