Futsal

Futsal | 12-12-17

Koncentracja non-stop

Od piątku w Łęczycy 20-latkowie Rekordu bronić będą tytułu Młodzieżowych Mistrzów Polski w futsalu.

Bielszczanie od pięciu lat nie schodzą z podium, dwukrotnie (w 2014 i 2016 roku) stawali na najwyższym stopniu. Częściej, bo czterokrotnie po złote medale w kategorii U-20, sięgały zespoły chorzowskiego Cleareksu. I może trudno w to uwierzyć, ale 16-letniej historii MMP U-20 jeszcze żadnemu teamowi nie udało się obronić zdobytej rok wcześniej korony…Może akurat w bieżącym sezonie nastąpi wyłom w tej tradycji? Sympatycy biało-zielonych są jak najbardziej – za! Na kilka dni przed inauguracją Mistrzostw rozmawiamy z trenerem „rekordzistów” – Piotrem Szymurą.

Zanim o starcie „rekordzistów” w 17. finałach Młodzieżowych MP U-20, oceń trenerskim okiem dwa ostatnie mecze z udziałem naszego zespołu – wygrany sparing z kadrą PZPN U-19 i niedzielny mecz drugoligowy z Kmicicem Częstochowa….

- W obu spotkaniach wynik miał ciut mniejsze znaczenie, ale oczywiście cieszy wygrany mecz z kadrą 19-latków i smuci porażka w jedynym domowym meczu w pierwszej rundzie III ligi PLF. To co dla mnie najważniejsze to fakt, że oba mecze toczyły się w naprawdę bardzo dobrym tempie. W obu było wiele fajnych piłkarskich elementów. Na tym etapie przygotowań nie mogło nam się przytrafić nic lepszego, niż właśnie dwie takie gry.
W to, że solidnie i rzetelnie szykowaliście się do turnieju w Łęczycy nikt nie wątpi, ale czy te dwa wymienione wcześniej spotkania dały Tobie dały jakąś wiedzę o drużynie, jakiej wcześniej nie miałeś?

- Dopiero w takich meczach jak te wspomniane, toczonych w takim tempie, można pewne rzeczy zaobserwować. Na pewno mogłem posprawdzać zgranie różnych układów czwórkowych. Z racji tego, że nie mogłem skorzystać aż z pięciu zawodników powołanych do kadry, był to dobry czas dla potencjalnych zmienników. Widać tutaj, że mamy spory potencjał. Na pewno cieszy dobra postawa zawodników z roczników 1999 i 2000, bo to oni będą stanowili trzon drużyny, która za niespełna trzy miesiące powalczy w naszej hali o obronę tytułu mistrzowskiego w kategorii U-18.
Skład personalny nie zmienił się w znaczący sposób choć z powodu metryki ubył m.in. Szymon Szymański. Zabraknie natomiast kontuzjowanego Michała Kałuży, to ubytek do zrekompensowania? Jakby nie spojrzeć to lider, kapitan drużyny i jej „wódz” zespołu….

- Patrząc historycznie to skład zmienił się bardziej niż zwykle, bo praktycznie w 50-ciu procentach. To, że nie zagrają z nami zawodnicy z rocznika '96 jest naturalną koleją rzeczy. W turnieju z różnych względów nie wystąpi też kilku zawodników z rocznika '97, m. in. Igor Borowicz, którzy sięgnęli po złote krążki w ubiegłym roku. Co do Michała Kałuży to w oczywisty sposób strata takiego zawodnika jest bardzo trudna do zrekompensowania. Trzeba pamiętać, że w zeszłym roku to on jako kapitan podnosił puchar za mistrzowski tytuł, a w mojej opinii był chyba najlepszym aktorem zmagań w Oleśnicy. Ale w sporcie tak jest, że musi następować zastępowalność pokoleń, może w tym wypadku bardziej roczników i mam nadzieję, że ten turniej pokaże, iż Michał ma w klubie godnych następców.

 Wśród tych, których masz do swojej dyspozycji jest jednak siła, moc, potencjał i jakość – zgodzisz się z taką tezą?

- Zgadza się. Roczniki 1997-99 to wychowankowie naszej szkoły i zawodnicy, którzy od lat rywalizują w młodzieżowym futsalu. Niejedno już wygrali i otrzaskali się w tych turniejach. Liczę, że na turnieju pokażą nie tylko skuteczną grę, ale także fajną dla oka.

O cel nie zapytam, bo ten przy pełnym szacunku dla konkurentów, wydaje się być ewidentny. Zapytam jednak czy nie odczuwasz lekkiego stresu wobec rywali grupowych, którzy w komplecie wygrali swoje turnieje eliminacyjne?

- Już kiedyś wspomniałem, lepiej jest grać w mocnej grupie, bo łatwiej się wchodzi w turniej, a i jest jeszcze jakiś margines błędu. Co do stresu, a może bardziej takiej sportowej adrenaliny, on zawsze towarzyszy takiej rywalizacji. Turnieje finałowe Młodzieżowych Mistrzostw Polski z punktu widzenia wyniku sportowego są zawsze trudne. Mecze trwają tylko 24 minuty. Każdy błąd kosztuje dwa razy bardziej niż w lidze. Stąd trzeba być non-stop bardzo skoncentrowanym.
Tak na koniec, który to będzie Twój osobisty udział w finałowym turnieju MMP, potrafisz udzielić odpowiedzi bez namysłu?

Nie... już zgubiłem rachubę... Ale jak się tak dłużej zastanowić, to jako pierwszy trener chyba po raz dziesiąty... Wcześniej dwukrotnie pomagałem Marcinowi Biskupowi, a jako zawodnik zagrałem w mistrzostwach cztery razy. Więc razem daje to szesnasty start, …ale jestem już stary (śmiech).

TP/foto: PM

Szeroka kadra BTS Rekord Bielsko-Biała U-20

Bramkarze: Michał Kałuża, Krzysztof Iwanek, Jan Syc

Gracze z pola: Mateusz Kubica, Michał Czernek, Damian Hilbrycht, Jan Dudek, Tomasz Gąsior, Kamil Surmiak, Mateusz Madzia, Szymon Cichy, Tomasz Franusik, Mikołaj Franusik, Wojciech Łasak, Marek Heller, Szymon Bernat, Konrad Jekiełek, Jakub Maślak, Robert Obracaj

Piotr Szymura (trener), Piotr Jaroszek (II trener), Dariusz Spisak (fizjoterapeuta)

Turniejowe spotkania transmitować będzie internetowa telewizja lajfytv.pl, a szczegółowy program eliminacji znajdziecie - tutaj.