Futsal

Futsal | 10-02-18

Tifosi Lublin – Rekord B-B 4:8 (2:4)

W 1/16 Halowego Pucharu Polski rywalami „rekordzistów” byli futsalowi amatorzy z Lublina.

Tifosi Lublin – Rekord Bielsko-Biała  4:8 (2:4) 

Rekord: Nawrat – Popławski, Bondar, Budniak, Marek, Gąsior, Biel, Surmiak, Franz, Kubik, Cichy, K. Iwanek

 1:0 Maziarz  (2. min.) 

 1:1 Budniak (3. min.) 

 1:2 Franz (5. min.) 

 2:2 Prędota (9. min.)

 2:3 Budniak (13. min.) 

 2:4 Nawrat  (15. min.) 

 2:5 Franz (30. min.)

 2:6 Budniak (33. min.)

 2:7 Biel (35. min.)

 3:7 Syroka (35. min) 

 3:8 Marek (40. min.)

 4:8 Syroka (40. min.) 

Faworytami spotkania byli z oczywistych względów aktualni mistrzowie kraju. Pierwsze minuty meczu jednak niespecjalnie układały się po myśli biało-zielonych. W jakimś stopniu bielszczanie zostali zaskoczeni twardymi warunkami gry, jakie zaproponowali gospodarze. Ich skład oparty był na zawodnikach przez lata związanych z klubami futbolowymi, stąd także sporo boiskowych rozwiązań taktycznych wywodzących się „z trawy”. Było widać także po grze „rekordzistów” trochę rozkojarzenia i zmęczenia podróżą. Kadrowicze – Artur Popławski i Michał Kubik, dopiero wrócili ze Słowenii, a już wybiegli na parkiet hali Politechniki Lubelskiej.

- Najładniejszy gol? Oczywiście na 2:1, po akcji Kubik – Franz! – skwitował z typowym dla się poczuciem humoru Rafał Franz. Na chwilę w bielskim obozie zrobiło się mniej wesoło, gdy do wyrównania doprowadził Piotr Prędota. Skądinąd strzelec gola na 2:2, to najbardziej rozpoznawalna postać w szeregach Tifosi, człowiek z przeszłością w futbolowej ekstraklasie, ikona lubelskiej piłki nożnej.   

W prawdziwie dobre nastroje wprawił obóz gości gol Bartłomieja Nawrata. Otóż golkiper miejscowych dość często wspierał w poczynaniach ofensywnych, co nie umknęło uwadze bramkarza Rekordu. Przy pierwszej z nadarzających się okazji B. Nawrat celnie przymierzył z własnego pola karnego do bramki lublinian. – Poważnie mówiąc, to bez wątpienia najefektowniejszy gol meczu. Nie dość, że piłka przemierzyła blisko 40 metrów, to jeszcze bezkolizyjnie przeleciała między elementami konstrukcji sufitu w hali! – skomentował niecodzienny wyczyn kolegi popularny „Franek”.

W wyjazdowym meczu 1/8 finału Halowego Pucharu Polski rywalem „rekordzistów” będzie I-ligowy GSF Gliwice. Termin tego spotkania ustalony zostanie niebawem.

TP/foto: PM