SMS

SMS | 17-01-18

3 dni w Madrycie, 4 w Lizbonie

Bardzo ciekawy staż trenerski odbył w grudniu ubiegłego roku trener 12-latków Rekordu – Mariusz Gąsiorek.

Tydzień na Półwyspie Iberyjskim

- To był bardzo ciekawy oraz intensywny tydzień – mówi sam zainteresowany. – Dzięki Centrum Odkrywania Młodych Talentów i jego szefowi – Bartoszowi Kubicy, miałem wyjątkową możliwość odbycia stażu szkoleniowego przy klubowych akademiach madryckiego Atletico oraz Benfiki Lizbona. Od razu zaznaczam, że kontakt z ludźmi związanymi w pierwszymi zespołami obu klubów był praktycznie niemożliwy. Akademie to jedna, drużyny seniorskie to druga strona medalu. No, ale gdzieś tam na obiektach treningowych Atletico była np. okoliczność zrobienia sobie zdjęcia, zdobycia autografu Diego Godina. Sporą gratką była natomiast okazja obejrzenia na Wanda Metropolitano meczu La Liga: Atletico – Alaves.

Pierwszy raz w Atletico

- COMT po raz pierwszy zorganizowało kilkudniowy staż w madryckim klubie dla kilkuosobowego grona trenerów z Polski – zaznacza bielski „jedynak” w 8-osobowej grupie. - Była zatem okazja poznać strukturę młodzieżowej części Atletico, filozofię gry wpajaną już najmłodszym adeptom „Los Colchoneros”. Że daje to dobre efekty dowodzi fakt, iż w aktualnej kadrze Diego Simeone jest siedmiu wychowanków, w tym m.in. Koke i Gabi. Sama baza szkoleniowa młodzieży Atletico znajduje się w odległości 20-stu kilometrów od stolicy Hiszpanii. Tam mieliśmy okazję zobaczyć ligowy mecz drużyny U-19 (foto poniżej) kończący pierwszą rundę rozgrywek. Co ciekawe i zbieżne z tym co robimy w Rekordzie, w poniedziałek, na wstępie kolejnego z tygodniowych mikrocykli, wszyscy zawodnicy wzięli udział w beep-teście, który podobnie jak u nas przeprowadzany dwa, trzy razy w sezonie, w określonym czasie. W trakcie trzydniowego pobytu w Madrycie mieliśmy także sposobność zobaczenia w trakcie treningowej pracy kobiecy zespół Atletico, notabene – mistrzynie Hiszpanii. Z dużą uwagą obserwowałem również treningi grup U-13 i 14-latków. No i tu dostrzegłem największe różnice między piłkarską młodzieżą z Hiszpanii i naszą, polską. Sportowa jakość zawodników, ich podejście do samych treningów, świadomość tego co robią, czyli coś co kryje się pod szerokim pojęciem - „mental”, jest nie do przecenienia.

Lizboński gigant

W Benfice wszystko było większe, niż w Atletico, niemal w każdym wymiarze – mówi trener „rekordzistów” z rocznika 2006. - Większe obiekty Akademii (zdjęcia makiety poniżej), więcej ludzi objętych treningiem, jeszcze liczniejsze niż w klubie z Madrytu sztaby szkoleniowe, składające się z 6-7 trenerów, no i niesamowicie rozwinięta sieć scoutingu. Na terenie całej Portugalii funkcjonuje 57 autoryzowanych szkółek Benfiki, w których trenują dzieci w wieku 4-7 lat. Z tej rzeszy wyławiane są talenty, które później szkolone są w grupach „Pupilos” (7-12 lat), w czterech miejscach: W Lizbonie, Bradze, Faro i Aveiro. Centralne szkolenie młodych graczy Benfiki odbywa się już na klubowo-akademijnych obiektach, począwszy od grupy U-13. W codziennym szkoleniu uczestniczy 200 zawodników i co godne podkreślenia, każdy trening, każdej z grup jest nagrywany. Wszystkie grupy szkoleniowe oraz każdy z zawodników indywidualnie jest w ten sposób objęty bieżącym monitoringiem. „Mental”, podejście do treningu, o którym opowiadałem w kontekście młodzieży Atletico jest w Benfice identyczny. Tam każdy wie dlaczego jest w tym miejscu, co ma do wykonania, jak może wykorzystać do maksimum stwarzane możliwości, a ze względu na ogromne nakłady finansowe na szkolenie, są one praktycznie nieograniczone.

Do zastosowania od zaraz

- Uporczywie wrócę do sfery przygotowania mentalnego, tu do zrobienia jest najwięcej. Od samego momentu wyjścia na trening, uwagę, koncentrację w czasie jego trwania, aż po samą dietę, w całym tym procesie mamy zdecydowanie najwięcej rezerw. Co rzuciło mi się w oczy i co chciałbym przetransponować na swoje podwórko, to wysoka intensywność zajęć, non-stop w kontakcie z rywalem. Co ciekawe, w Benfice młodzież odbywa nawet dwugodzinne zajęcia, ale w ich trakcie sporo jest przerw na tłumaczenie poszczególnych akcji, zachowań, analiza prowadzona jest natychmiast – podkreśla M. Gąsiorek.

 

TP