SMS

SMS | 22-03-18

Irlandzcy goście

A dokładniej z Irlandii Północnej, przybędzie do Centrum Sportu Rekord kilkunastoosobowa grupa młodziutkich piłkarzy klubu Glentoran Belfast.

Sam klub ma bardzo długą i bogatą historię. Założony został w 1882 roku, dotychczas zdobył 23-krotnie mistrzostwo kraju, 21 razy gracze Glentoranu sięgali po Puchar Irlandii Północnej. Siłą rzeczy, jako bardzo częsty uczestnik rozgrywek o europejskie puchary, piłkarze z Ulsteru musieli trafić na polskich rywali. W sierpniu 2002 roku, w rundzie wstępnej Pucharu UEFA, Glentoran zmierzył się z krakowską Wisłą, oba mecze (2:0 i 4:0) zostały wygrane przez ekipę „Białej Gwiazdy”.

W trakcie kilkudniowego, majowego pobytu w Cygańskim Lesie, w planach młodych Irlandczyków z Północy (z roczników 2009-2010) są m.in. wspólne treningi i turniej z „rekordzistami”  oraz start w mini-turnieju, którego organizatorem będzie PUKS Karol Wadowice. W planach są także wycieczki szlakami Beskidu Śląskiego i Żywieckiego oraz wyjazd do Krakowa. Ze sportowych akcentów dodać należy, iż nasi goście 27 maja br. będą mieli okazję z perspektywy trybun obejrzeć finał sezonu 2017/2018 z udziałem aktualnego lidera Futsal Ekstraklasy – bielskiego Rekordu.

A skąd całe przedsięwzięcie, czyja inicjatywa? – Idea zrodziła się w Svendborgu, przy okazji naszego pobytu w Danii i udziału „rekordzistów” w preeliminacjach UEFA Futsal Cup – mówi Marek Homa, który towarzyszył turniejowej rywalizacji z ekipą Rekord TV. – Jednym z rywali naszych futsalowców byli gracze Belfast United, u których drugim trenerem był nasz rodak – Artur Kopyt. W karierze zawodniczej grał w klubach z Radomia, a od kilkunastu lat przebywa w Irlandii Północnej, gdzie kontynuował futbolową karierę i kontynuuje już jako trener.  I tak od słowa do słowa, od pomysłu doszło do realizacji planów. To Artur jest szkoleniowcem tej grupy, która zjedzie do naszego ośrodka, i co godne podkreślenia – jest wśród tej młodzieży kilku chłopaków już w miarę systematycznie trenujących futsal. Młodzieży towarzyszyć będzie również kilkoro rodziców. Sądzę, że pobyt w naszym Ośrodku, mieście, w ogóle w naszym kraju będzie dla naszych młodych gości sporą atrakcją – kończy M. Homa.

I jak tu nie wierzyć w zasadność hasła - łączy nas futsal:)

TP