SMS

SMS | 08-05-18

Z trenerskiej ławki – Mariusz Gąsiorek

 

W naszym stałym cyklu, tym razem „na tapecie”, szkoleniowiec naszych drugoligowych młodzików młodszych.

Wyjazdowe zwycięstwo w Wodzisławiu Śląskim nad tamtejszą Odrą, jak się wydaje, miało kluczowe znaczenie dla aktualnego układu tabeli?

- Przed rozpoczęciem rozgrywek oraz widząc jakie drużyny będą w tym sezonie w naszej lidze grać, wiedziałem że liga przez to będzie wyrównana, a każdy mecz dla tych chłopców będzie dodatkową lekcją na bycie lepszym zawodnikiem. Sobotnia wygrana na pewno cieszy moich zawodników, ale z całą pewnością zasłużyli na nią, bo stworzyli więcej okazji do zdobycia bramki. 

A czego spodziewać się po dalszej części sezonu w wykonaniu Twoich podopiecznych?

- Tego, że w każdym następnym meczu będą grać jeszcze lepiej. Że będą strzelać więcej  bramek i nie tracić – żadnych,  najlepiej (śmiech).

Gdybyś miał wskazać jeden element, w którym największy postęp poczynili nasi 12-latkowie, porównując ubiegłoroczną jesień, do wiosny 2018….

- Myślę, że w każdym elemencie moi zawodnicy zrobili postęp - gra „jeden na jeden”, gra w obronie oraz gra w ataku poprzez jego otwarcie i budowanie. Ci chłopcy uczą się na każdym treningu gry, a powtarzając pewne rzeczy non-stop, sam dochodzisz do tego ze widzisz postęp w tym co robisz. Nieustannie im powtarzam: dostałeś się do tej szkoły, więc wykorzystaj swoją szansę, aby grać lepiej. 

Sam uczęszczasz na kurs trenerski UEFA A, w grudniu zaliczyłeś staż w Atletico Madryt oraz Benfice Lizbona, czyli notujemy szkoleniowy progres Mariusza Gąsiorka, prawdaż?

- W życiu trenera nie możesz się zatrzymać w miejscu, bo jeśli tak zrobisz, to inni ci odjadą, a ty zostaniesz tam gdzie się zatrzymałeś. W 2006 roku zdobyłem pierwsze uprawnienia do tego, aby móc pracować jako trener i od tego momentu ciągle chcę się rozwijać. Piłka nożna jest najbardziej rozwijającą się dyscypliną na świecie, i aby nadążać za nowymi trendami musisz podążać tą drogą poprzez dokształcanie się, przez udział w licznych szkoleniach i kursach, odbywać staże. Zawsze coś z nich „wyciągniesz”, staniesz się przez to mądrzejszy o te pięć procent, bo 95 - to ciągłe poszukiwanie nowych odpowiedzi.

Numer 1 weekendu u „rekordzistów”, oczywiście w Twojej opinii?

- Zwycięstwo naszych trzecioligowych piłkarzy nad „dwójką” Górnika Zabrze. Sam nie miałem okazji obejrzeć meczu, gdyż wracałem ze swojego w tym czasie, ale śledziłem na żywo wynik w internecie. Sądzę, że trener Piotr Jaroszek trafił ze zmianami, bo zawodnicy którzy weszli musieli coś pozytywnego wnieść do zespołu. W końcu to zmiennicy strzelili dwie z trzech bramek.

TP/foto: Marek Łękawa