Piłka nożna

Piłka nożna | 25-11-17

Spójnia Landek – Rekord B-B 0:0 (0:0, 0:0) k. 3:2

Bez pucharowego hat-tricka bielszczan.

Nie było trzeciego z rzędu Pucharu Polski dla „rekordzistów” w bielskim podokręgu BOZPN. Nie było trzeciego trofeum pucharowego bielszczan wywalczonego w ciągu jednego roku kalendarzowego. Za to swoje potwierdzenie znalazło porzekadło „do trzech razy sztuka”. Piłkarze czwartoligowej Spójni Landek po raz trzeci w historii zagrali w ścisłym finale i wygrali go po raz pierwszy.

Od razu zaznaczmy, podopieczni Andrzeja Myśliwca po puchar sięgnęli w pełni zasłużenie. Gdy wziąć pod uwagę cały dystans czasowy, dwie godziny rywalizacji, to po prostu landecznie byli bardziej zdeterminowanym zespołem. Można byłoby określić, że biało-zieloni miewali momenty przestojów, co byłoby nie do końca prawdziwe, ponieważ pierwsze trzy kwadranse z małą, ale niewielką przesadą, trzeba uznać za przespane przez III-ligowców. Gdyby nie kilka skutecznych interwencji w bramce Krzysztofa Żerdki oraz Dariusza Ruckiego, bielszczanie schodziliby na przerwę z bramkowymi stratami.

„Pobudka” nastąpiła już na starcie drugiej odsłony. Akcje wyżej notowanego zespołu wreszcie nabrały tempa i wyrazu, zawiodła niestety podbramkowa skuteczność. Spis poszczególnych sytuacji stworzonych przez naszą drużynę znajdziecie Państwo w niżej zamieszczonej relacji  „na żywo”. Żadnym tłumaczeniem strzeleckiej indolencji nie jest bardzo kiepski stan boiska w Pisarzowicach. Tu trzeba było „tylko” technicznej poprawności i koncentracji. Natomiast nawet grający przyzwoite zawody w drugiej części bielszczanie nie byli w stanie zapędzić rywali „do narożnika”, do głębokiej obrony.

Jeśli zatem ktokolwiek w bielskim obozie liczył na niedostatki motoryczne takich graczy jak m.in. Mieczysław Sikora lub Bartosz Woźniak, albo braki kondycyjne całego teamu z Landeka, ten srodze się pomylił. Gracze Spójni przyjęli w dogrywce wymianę cios za cios, wprawdzie tego ostatecznego nie zadali, ale takowego również nie przyjęli. W konkursie rzutów karnych rolę główną wybornie odegrał w bramce Spójni – Zbigniew Huczała, natomiast kilku „rekordzistów” miało wyraźnie rozregulowane celowniki.

TP/foto: Paweł Mruczek

Nasza relacja "live":

Spójnia Landek

Rekord Bielsko-Biała

0

0

 Składy
Huczała – Gurbisz, Sz. Kubica, Badowski, Habdas, Sikora, Wojtyła (63. Sobas), Trąd, Skrobol (73. Sanetra), Woźniak, Wiśniewski (86. Gościniewicz) Żerdka – Gaudyn, Bojdys (14. Madzia), Rucki, Dudek, Czernek (106. Szędzielarz), Profic, Nagi, Sobik, Hilbrycht (63. Ogrocki), Hałat (56. Solorzano)
 żółte kartki
'35 Gaudyn, '79 Dudek

Sikora w bramkę, w jej boczną siatkę 3:2 i Puchar Polski dla Spójni.

Profic w okienko 2:2

M. Bernat - trafia w środek bramki 2:1

Rucki - broni Huczała 1:1

Trąd - broni Żerdka! 1:1

Sobik - broni Huczała 1:1

Habdas obok bramki! 1:1

Nagi - trafia 1:1

Sobas trafia 1:0

Szędzielarz - broni Huczała! 0:0

Pierwsi strzelać będą "rekordziści".

120. Koniec dogrywki, będą karne!

119. Bardzo dobre podanie Szedzielarza, strzał Solorzano w długi róg nie zaskoczył bramkarza.

118. Centra Sanetry, dobrze ustawiony Dudek wybija piłkę.

116. Zblokowane uderzenie Sobika, poprawka głową Ogrockiego zbyt lekka, broni Huczała.

115. Korner dla bielszczan, po wrzutce Szędzielarza piłka przeleciała przez całe pole karne, nikt jej nie trącił.

114. Rzut rożny dla Spójni. fatalne uderzenie Sobasa (?)

114. Mielibyśmy być świadkami konkursu "jedenastek"?

113. Z powietrza próbował zaskoczyć golkipera Solorzano, piłka mija światło bramki.

112. Po akcji Solorzano, Gaudyna i Szędzielarza było blisko gola ...samobójczego, mamy korner.

110-111. Elementy "kopaniny"

109. Z dystansu Szędzielarz, efektownie broni Huczała.

108. Solorzano niedokładnie w kierunku Ogrockiego.

106. Zaczynamy ostatni kwadrans jesieni; na boisko weszli Szędzielarz (Rekord) i M. Bernat (Spójnia)

Przerwa.

105. Po rzucie rożnym ponownie najwyżej skacze do piłki Rucki.

104. Rucki ubiegł Sikorę.

102. Szarpnął prawym skrzydle Sobik, ale jego dogranie "przecina" Huczała.

100-101. Bielszczanie zepchnięci do defensywy.

98-99. Oba zespoły mają jeszcze siły na prowadzenie gry w przyzwoitym tempie.

97. Znów daje o sobie znać Woźniak, tym razem strzał gorszej próby.

96. Świetny strzał Woźniaka z kilkunastu metrów i perfekcyjna obrona Żerdki - rzut rożny; dobrze że na linii bramkowej ustawił się Gaudyn, bo w przeciwnym przypadku...

95. Groźnie pod bielską bramką po akcji Trąda.

94. Z jeszcze większą mocą i o wiele bardziej niedokładnie odpowiada Sobas.

94. Przeniósł piłkę nad poprzeczką Czernek.

93. Sanetra nie dał się ograć Sobikowi.

92. Po wolnym Spójni kolejna dobra interwencja Ruckiego.

91. Startujemy z dogrywką, zaczyna ekipa z Landeka.

Koniec drugiej części meczu o PP. Czeka nas dogrywka i o pół godziny dłuższa jesień piłkarska.

90+3. Jeszcze z atakiem ruszyli landeczanie, którzy mają rzut rożny.

90+2. Z podania Ruckiego zrodziła się ciekawa akcja III-ligowców, z 16. metrów Solorzano minimalnie nad poprzeczką.

90+1. W kontrze Woźniak, doskonale znalazł się w polu karnym Rucki.

90. Arbiter dolicza cztery minuty.

88-89. Frontalne, ale chaotyczne ataki "rekordzistów".

87. Faul na Sobiku przy linii bocznej pola karnego; Woźniak wybija piłkę na róg.

84-86. Niby bielszczanie naciskają, tylko że niewiele z tych ataków wynika.

82. Świetne podanie Solorzano w pole bramkowe, żaden z "rekordzistów" nie zdążył do piłki...

80. Rzut rożny bielszczan.

78. Po kornerze Sobika w środek bramki główkuje Rucki.

78. Czujne zachowanie Żerdki na przedpolu.

77. Ogrocki pudłuje praktycznie do opuszczonej bramki!!!

76. Przewinienie Sobasa na Profica, ale do bramki daleko.

75. Zablokowana próba strzelecka Sobasa.

74. Znów do głosu dochodzą landeczanie; faul Profica na Woźniaku w środku pola.

72. Zepsuł kontratak Solorzano.

69-70. Wyraźna przewaga "rekordzistów", czy postawią kropkę na "i"?

68. Ostre uderzenie z boku Ogrockiego, paruje piłkę do boku Huczała.

66. Najlepsza okazja Rekordu, po podaniu Solorzano niepilnowany Ogrocki strzelił wprost w bramkarza z 12-13. metrów.

64. Dorzut Nagiego, ale w uderzeniu Czernka kompletnie brakowało mocy.

63. Zmiany po obu stronach.

62. Rzut rożny po akcji Sikory; niecelnie główkuje Sz. Kubica.

60. Solowa akcja Solorzano bez wykończenia strzałem, szkoda.

58. Ciężka "harówka" Dudka z Madzią, którą sprokurował pierwszy z wymienionych.

57. Dorzut z prawej strony Gurbisza, przechwyt Żerdki.

56. Niecelnie z dystansu Nagi.; druga zmiana w Rekordzie.

55. Ofensywne przewinienie Dudka.

54. Trąd wywalczył rzut rożny dla Spójni; dwie dobre interwencje Ruckiego.

53. Wyścig Profica z Sikorą wygrany przez "rekordzistę"; tempo gry znacznie wzrosło.

50-51. Znacząca przewaga bielszczan, gracze Spójni nie przekraczają linii środkowej.

49. Tuż obok słupka przymierzył Profic.

48. Strzał Czernka bez trudu wyłapuje Huczała.

47-48. Od startu drugiej części widać u III-ligówców większą determinację.

46. Po wrzutce Sobika z fartem interweniuje Huczała.

46. Wznawiają "rekordziści".

Koniec pierwszej części, w której oba zespoły miały swoje lepsze i gorsze momenty, ale bez stuprocentowych okazji. Miałby to być mecz jednej bramki...?

45+2. Faul na Nagim z boku pola karnego - rzut wolny; piąstkuje Huczała.

45+1. Wymiana podań Hilbrychta z Nagim, strzał tego ostatniego z bliska zablokowany.

45. "Spór" arbitra z Sikorą.

44. Po uderzeniu Nagiego z ponad 30-stu metrów piłka otarła się o słupek!

42. Dopiero teraz możemy napisać, że bielszczanie mają inicjatywę w grze.

41. Podanie Profica do Hilbrychta, który niestety poślizgnął się w polu karnym; Dudek strzela obok spojenia słupka z poprzeczką.

40. Długie i bardzo dobre podanie Madzi do Czernka, i tym razem nie doczekaliśmy finału.

39. Udana pogoń Sobika za Sikorą.

38. Sprytne zagranie Sobika do będącego w polu karnym Dudka, finał niestety ponownie niepomyślny.

37. Sz. Kubica powstrzymuje Hilbrychta.

35. Faul Gaudyna na Skrobolu.

33-34. Stanowczo zbyt koronkowe są ataki bielszczan.

32. W krótkim odstępie czasu faule Woźniaka na Nagim i Sobiku.

31. Sobik uderza w mur obrońców, kontra odpowiedział Sikora, ale dorzut całkowicie nieudany.

29-30. Akcjom "rekordzistów" brakuje trochę tempa, ale przede wszystkim precyzji.

28. Dobry przerzut Madzi do Sobika, podanie do Hałata, strzał niestety bardzo niecelny.

26. Od kilku minut bielska defensywa ma nadspodziewanie dużo pracy.

25. Faul Nagiego na Skrobolu, okazja do centry z rzutu wolnego; sytuacja wyjaśnona tylko na chwilę - korner Spójni.

23. Po prostopadłym podaniu Gaudyna centymetrów zabrakło Hilbrychtowi do oddania podania do nadbiegających partnerów.

21. Groźne dośrodkowanie Gurbisza, utrzymuje się przewaga Spójni, która jest po prostu bardziej konkretna w ofensywie.

20. Po podaniu Woźniaka zbyt lekko uderza lewą nogą Sikora.

19. Strzał z dystansu Sz. Kubicy, pewnie broni Żerdka.

17-18. Na grząskiej murawie jak na razie lepiej utrzymują się czwartoligowcy.

16. Zagranie ręką Madzi, na szczęście z dala od bielskiej bramki.

14. Pierwsza zmiana w Rekordzie.

13-14. Fragment dobrej, aktywnej gry zespołu z Landeka.

13. Tymczasem korner Spójni, piłkę wybija Dudek.

11. Kontuzja Bojdysa przy próbie wślizgu, nie wygląda to dobrze. Niestety bez zmiany się nie obejdzie.

10. Było groźnie, wbita piłka w pole karne przez Skrobola i Żerdka "na styk" uprzedził Wiśniewskiego.

8-9. "Rekordziści" w ataku pozycyjnym, dobra centra Czernka, niestety bez reakcji partnerów.

7. Dobry, szybki atak wyprowadził Trąd, ale kompletnie popsuł otwierające podanie.

6. Po kornerze Hilbrychta piłka w rękach Huczały.

5-6. Optyczna przewaga bielszczan, ale rywale czyhają na kontrę.

4. Rucki wygrywa pojedynek główkowy z Woźniakiem.

3. Niecelne dośrodkowanie Dudka.

3. Pod presją Hałata Gurbisz wybija piłkę na aut.

2. Po szarży i dośrodkowaniu Sikory nad bramką uderza Wiśniewski.

1. Rozpoczynają gracze Spójni.

0. W Pisarzowicach całkiem pozytywna, jesienna aura - szykują się ciekawe zawody. W składzie Spójni kilka doskonale znanych "rekordzistom" postaci, na czele z byłymi graczami biało-zielonych - Woźniakiem i Sikorą, na ławce rezerwowych m.in. wychowankowie bielskiego klubu - M. Bernat oraz Sanetra.

Bielszczanie sięgali po pucharowe trofeum w ostatnich dwóch sezonach, a w sumie to precjozum „rekordziści” zdobywali już pięciokrotnie w 23-letniej historii klubu. Piłkarze czwartoligowca dotąd dwakroć występowali w finałowej rozgrywce PP na szczeblu podokręgu Bielsko-Biała BOZPN, ulegając Rekordowi w 2012 roku 0:2 i LKS-owi Czaniec 1:3 dwa lata temu. Jesienne rozgrywki ligowe podopieczni Piotra Jaroszka ukończyli a 11. miejscu w III lidze, grupie trzeciej, Spójnia zajmuje (aktualnie) 10, pozycję w HAIZ IV lidze śląskiej, grupie 2. Piłkarze Rekordu wystąpią w strojach koloru białego, landeczanie na czerwono-czarno. Mecz odbywa się na „neutralnym terenie” – stadionie Pioniera Pisarzowice, jego początek o godz. 12:00, a sędziuje – Wiktor Urbańczyk.