Piłka nożna

Piłka nożna | 05-07-17

GKS Bełchatów - rywal z bogatą historią

W niedzielę 16 lipca nasi trzecioligowcy rozegrają mecz w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski.

Rywalem „rekordzistów” będą drugoligowcy z Bełchatowa. Przyjrzyjmy się pokrótce oponentowi biało-zielonych, głównie w kontekście historycznym.

O historii słów kilka...

Za datę założenia klubu przyjmuje się 26 listopada 1977 roku. Wtedy to klub MZKS „Skra” przekazał sekcję piłki nożnej do nowo powstałego Górniczego Klubu Sportowego Węgiel Brunatny Bełchatów. Zespół rozpoczął zmagania od A-klasy. Stopniowy rozrost Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów, jak i samego miasta pozwolił na lepsze finansowanie GKS-u. Skutkowało to osiąganiem przez „brunatnych” coraz lepszych wyników sportowych i awansami drużyny na kolejne szczeble rozgrywkowe. W 1983 roku nazwa klubu została skrócona do GKS Bełchatów. Jednym z ważniejszych sezonów w historii bełchatowian jest ten zakończony w 1995 roku. Wtedy to po raz pierwszy w historii wywalczyli oni awans do pierwszej ligi (dzisiejszej Ekstraklasy).

Największe sukcesy...

Sezon 2006/2007 był najlepszym w historii GKS-u. 10 lat temu bełchatowianie (na górnym zdjęciu z sezonu 2006/2007) zdobyli tytuł wicemistrza Polski, lepsze (o jeden punkt) okazało się tylko Zagłębie Lubin. Drugie miejsce na koniec sezonu pozwoliło „brunatnym” wziąć udział w eliminacjach do fazy grupowej Pucharu UEFA. W debiucie w europejskich rozgrywkach GKS podejmował na własnym boisku Ameri Tbilisi. Polska drużyna zwyciężyła w tym meczu 2:0, a pierwszą bramkę strzelił, znany również z występów w bielskim Podbeskidziu, Dariusz Pietrasiak. W rewanżu rozegranym w Gruzji gospodarze zdołali odrobić straty, jednak w rzutach karnych lepsza okazała się ekipa z Bełchatowa. W drugiej rundzie eliminacji wicemistrzowie Polski mierzyli się z ukraińskim FK Dnipro. Po remisie (1:1) na ukraińskiej ziemi, bełchatowianie przegrali w rewanżu na własnym stadionie 2:4, kończąc tym samym udział w europejskich rozgrywkach.

Warto wspomnieć, iż najbliżsi rywale „rekordzistów” dwukrotnie docierali do finału Pucharu Polski (1996,1999), jednak za każdym razem lepsi okazywali się ich rywale – chorzowski Ruch (0:1) i Amica Wronki (0:1). GKS grał także o Superpuchar Polski z lubińskim Zagłębiem oraz finale Pucharu Ligi z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wlkp. (2007) – za każdym razem bez końcowego sukcesu.  

Stopniowa obniżka formy...

Rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy sezonie 2014/2015 były jak na razie ostatnimi w historii występów bełchatowian w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po zajęciu szesnastego miejsca z dorobkiem 21 punktów drużyna została zdegradowana do pierwszej ligi. Towarzyszem niedoli „brunatnych” był Zawisza Bydgoszcz. W kolejnym sezonie występujący na zapleczu Ekstraklasy GKS zajął szesnaste miejsce w tabeli, co skutkowało kolejnym spadkiem, tym razem do drugiej ligi. W niedawno zakończonym sezonie „brunatni” zajęli dziewiąte miejsce i w kolejnych rozgrywkach nadal będą występować na tym poziomie. Zresztą, o aktualnościach w obozie bełchatowskich futbolistów poinformujemy już wkrótce, w osobnym artykule.

GKS, a Rekord…

* Obecny trener trzecioligowego zespołu Rekordu Piotr Jaroszek w sezonie 2001/2002 był wypożyczony z klubu MK Górnik Katowice do grającego wtedy w drugiej lidze GKS Bełchatów. Szkoleniowiec „rekordzistów” tak wspomina czas krótkiego pobytu w Bełchatowie: - To była raptem jedna runda, do której wystartowaliśmy z przygotowaniami w styczniu pod okiem trenera Krzysztofa Tochela. Z tego czasu pamiętam najlepiej zgrupowanie na Cyprze. W sumie na zapleczu ekstraklasy zagrałem w siedmiu meczach, zdobyłem jednego gola w wyjazdowym, przegranym przez nas spotkaniu ze Szczakowianką. Zaliczyłem też kilka występów w czwartoligowym rezerwach. Co jeszcze pamiętam? To, że awansu nie udało się wywalczyć, a kapitanem drużyny był wtedy …Adam Nocoń.

* W dniach 13-21 stycznia 2003 roku drugoligowy wówczas zespół GKS-u gościł na obozie przygotowawczym w Ośrodku Rekord. Szkoleniowcem drużyny był Mariusz Kuras, a z ludzi aktywnych dotąd piłkarsko na zgrupowaniu w Cygańskim Lesie był np. Łukasz Garguła, aktualnie w legnickiej Miedzi. Była to pierwsza, ale jak się później okazało, nie ostatnia wizyta bełchatowian przy Startowej. – Ojej, niewiele z tamtych czasów pamiętam – przyznaje dyrektorka Ośrodka Iwona Mikler. – Na pewno to, że była to grupa bardzo sympatycznych ludzi. To, że szkoleniowcem GKS-u był Mariusz Kuras, który potem chyba przeniósł się do Szczecina, i jeszcze to, że kierownikiem drużyny był pan Marzec, imienia już niestety nie pamiętam. Jak na tamte czasy był to jeden z bardziej topowych zespołów, które gościliśmy w naszym Ośrodku. A, że się spodobało, po roku znów gościliśmy bełchatowskich piłkarzy u siebie.

* 2 maja 2006, w ramach przygotowań do zbliżających się piłkarskich MŚ w Niemczech, kadra Pawła Janasa rozegrała w Bełchatowie mecz kontrolny z reprezentacją Litwy. Nie był to udany dla biało-czerwonych egzamin, bowiem gospodarze ulegli niżej notowanemu i grającemu w tzw. krajowym składzie rywalowi 0:1 (0:1). Nie pomogła nawet obecność na boisku takich graczy jak m.in. Mirosław Szymkowiak, Łukasz Fabiański, Kamil Kosowski, Sebastian Mila oraz „odpalonych” później przez selekcjonera – Jerzego Dudka i Tomasza Frankowskiego. A co to zdarzenie ma wspólnego z Rekordem? Otóż spikerem tej towarzyskiej potyczki na stadionie przy Sportowej w Bełchatowie był …komentujący na co dzień wydarzenia futbolowo-futsalowe z udziałem biało-zielonych na obiektach w Cygańskim Lesie.  

Krystian Krysta/TP

Foto:firsteleven.com