Piłka nożna
MKS Trzebinia – Rekord B-B 1:2 (0:2)
Potyczką z małopolskim III-ligowcem bielszczanie inaugurują sparingowy serial.
MKS Trzebinia – Rekord Bielsko-Biała 1:2 (0:2)
0:1 Rucki (10. min.)
0:2 testowany zawodnik (17. min.)
1:2 Świętek (83. min.)
Rekord: Kucharski – Nagi, Rucki, Wyroba, Heller, testowany zawodnik, Profic, testowany zawodnik, Motyka, Czernek, Sobik, testowany zawodnik oraz Huczek, D. Kubica, Groń, Jaroś, Ślosarczyk, Jekiełek, Ogrocki oraz trzech testowanych zawodników
Spotkanie rozegrane w Chełmku szkoleniowiec „rekordzistów” – Piotr Jaroszek, opisuje tak: - Bardzo pożyteczny sparing z rywalem prezentującym podobny do naszego poziom sportowy. Lepiej zaprezentowaliśmy się w pierwszej połowie, w której mieliśmy więcej z gry, stworzyliśmy szereg ciekawych akcji w ofensywie, strzeliliśmy dwa gole, no i odnotowaliśmy „zero” w tyłach. Mogę dodać, że bardzo dobrze funkcjonowało nasze prawe skrzydło. A gole? Pierwszy padł po stałym fragmencie, Marek Profic dorzucił piłkę z rzutu wolnego, z głębi pola, a Darek Rucki wygrał walkę w powietrzu. Natomiast bramka na 2:0 padła po bardzo dobrym rozegraniu piłki przez duet testowanych zawodników z Michałem Czernkiem. W każdym razie sporo dobrego mogę powiedzieć o naszej grze w tej części sparingu. Początek drugiej też jeszcze był w miarę spokojny, ale z kolejnymi zmianami, które przeprowadzałem, było nam coraz trudniej. Ale też trudno się dziwić, skoro w skład w tej fazie meczu oparty został na juniorach lub młodzieżowcach. Sporo było w naszej grze chaosu, niedokładności, ale to akurat było do przewidzenia, liczyłem się z tym, iż tak może to wyglądać. W końcówce potyczki ograniczaliśmy się w zasadzie wyłącznie do defensywy, no ale dzięki temu Bartek Kucharski miał kilka okazji do wykazania się w naszej bramce. Generalnie – z gry i z wyniku jestem zadowolony.
TP/foto: PM