Opuszczał Startową jako młodzieniaszek, wraca już jako ukształtowany senior.

Urodzony 14 marca 1995 roku Konrad Kareta, po odejściu z Rekordu w bardzo młodym wieku, reprezentował barwy Podbeskidzia, na krótko Nadwiślana Góra, a przez ostatnie półtora roku przywdziewał trykot BKS Stal. Mierzący 186 centymetrów środkowy obrońca ma zastąpić w składzie Michała Bojdysa, który przed kilku dniami zasilił II-ligowy ROW 1964 Rybnik. – Cieszę się, że transfer, który „chodził mi po głowie” od jakiegoś czasu, został zrealizowany. Sądzę, że dzięki przyjściu Konrada uda się poszerzyć możliwości taktyczne naszego zespołu -  przewiduje trener „rekordzistów”, Piotr Jaroszek. Tym samym piłkarska kariera środkowego obrońcy zatoczyła swoiste koło. – Takich samych słów użyłem w niedawnej rozmowie z prezesem Januszem Szymurą. Odchodziłem z Cygańskiego Lasu w wieku trzynastu lat, wracam po dziesięciu – wylicza nowy-stary defensor biało-zielonych. Na pytanie - czy nie jest to, aby początek do kreślenia „ósemki”, z uśmiechem odpowiada tak: - Nie chciałbym składać jakichś daleko idących deklaracji. Ale fajnie byłoby już tutaj postawić kropkę, a najlepiej z Rekordem w wyższej lidze. Wtedy o ósemce raczej bym już nie myślał.

K. Kareta związał się z klubem dwuletnią umową.

TP