Piłka nożna
MŠK Namestovo – Rekord B-B 0:3 (0:0)
To nie był pierwszy i zapewne nie ostatni sportowy kontakt bielskiego III-ligowca z drużyną z zaprzyjaźnionego Namestova.
MŠK Namestovo – Rekord B-B 0:3 (0:0)
0:1 testowany zawodnik (55. min.)
0:2 testowany zawodnik (59. min.)
0:3 Kozina (79. min.)
Rekord: Żerdka (Kucharski) – testowany zawodnik, Wyroba, Kareta, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Hilbrycht, Szymański, Sobik, Czaicki, Czapla oraz Kozina i pięciu testowanych zawodników
Po raz pierwszy oba zespoły zmierzyły się 23 stycznia br., w Czechowicach-Dziedzicach, w ramach zimowych przygotowań. Po dwóch golach Dawida Ogrockiego oraz bramkach Mateusza Glenia i Marka Sobika 4:1 konfrontację ze słowackim trzecioligowcem wygrali bielszczanie. Jednakże końcowy rezultat sparingu był cokolwiek złudny, dysproporcja w obrazie gry bynajmniej nie wskazywała na tak jednoznaczną dominację biało-zielonych.
Sobotnia gra kontrolna miała dla „rekordzistów” o tyle szczególne znaczenie, że była decydującą w kontekście przydatności do gry w Rekordzie licznego zastępu testowanych zawodników. I kilku z nich, przyznać należy, zaprezentowało się z korzystnej strony. Już przed przerwą bielszczanie osiągnęli nieznaczną przewagę. Dzięki tercetowi: Szymon Szymański, Damian Hilbrycht, Marcin Czaicki, goście opanowali środek pola. Brakowało za to skuteczności pod bramką słowackiego III-ligowca. Najbliżej strzeleckiego wpisu byli D. Hilbrycht i Arkadiusz Czapla.
Natomiast w drugiej odsłonie gra „rekordzistów” – bez zarzutu. Dominacja w polu udokumentowana została trzema trafieniami. Ekipa Piotra Jaroszka była o wiele bardziej dynamiczna i poczynała sobie ze sporym rozmachem, co znalazło odzwierciedlenie w końcowym wyniku.
W niedzielnym sparingu w Łękawicy bielszczanie zaprezentują się w niemal całkowicie odmiennym składzie. Po towarzyskiej grze z miejscowym Orle zapadną decyzje związane z kadrą Rekordu, która w poniedziałek uda się na krótkie zgrupowanie w Ustroniu.
TP/foto: PM