Piłka nożna
Rekord B-B – Decor Bełk 0:1 (0:0) + wideo
Tygodniowy mikrocykl ciężkiej pracy na zgrupowaniu bielszczanie zwieńczyli sparingiem z liderem HAIZ IV ligi śląskiej, gr. 2.
Rekord Bielsko-Biała – Decor Bełk 0:1 (0:0)
0:1 Drozdowicz (71. min.)
Rekord: Kucharski – Nagi, Rucki, Bojdys, Żołna, Gleń, Jaroś, Hilbrycht, Sobik, Czernek, Czapla oraz Żerdka, Sordyl, Heller, Ślosarczyk, Motyka, Caputa, Kubica, Hałat, Różycki
Niestety nie był to udany, oceniając pod kątem wyniku, finał obozu na własnych obiektach. Natomiast obraz całości spotkania z wartościowym sparingpartnerem był dla biało-zielonych całkiem korzystny. Jeśli czynić „rekordzistom” jakieś zarzuty, to głównie za brak podbramkowej skuteczności. Już w 1. minucie poprzeczkę bramki gości „ostemplował” Michał Czernek, a 60 sekund później Mateusz Gleń przegrał pojedynek z bramkarzem ekipy z Bełku. Bardzo bliscy otwarcia wyniku byli również Marek Sobik oraz Damian Hilbrycht, obu zabrakło centymetrów do ulokowania piłki w bramce. Gwoli sprawiedliwości odnotujmy, że bliscy zdobycia gola byli także gracze lidera IV ligi śląskiej, gr. 2. Otóż chcąc wyekspediować piłkę poza boisko Kamil Żołna główką w trafił w słupek …własnej bramki. Odpowiedzią była wyborna okazja Arkadiusza Czapli, który po opanowaniu futbolówki w arcytrudnej sytuacji spudłował z kilku metrów.
Tuż po przerwie wydawało się, że gospodarze muszą objąć prowadzenie. Niestety w dogodnej sytuacji Mateusz Kubica nie zdołał zwieść bramkarza rywali. Z upływem minut spotkanie, przynajmniej ze strony biało-zielonych, traciło na jakości, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni. W 71. minucie w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Damian Olczak, który uderzeniem z pola karnego strzelił jedynego gola w spotkaniu.
TP/foto: PM