Z bardzo mocnym oponentem zmierzył się zespół Rekordu złożony z graczy I Wojewódzkiej Ligi Juniorów oraz a-klasowych rezerw.

Rekord II Bielsko-Biała – Błyskawica Drogomyśl 1:3 (1:2)

0:1 Koczur (14. min.)

0:2 Koczur (25. min.)

1:2 Ślosarczyk (44. min., z rzutu karnego)

1:3 Halama (69. min., z rzutu wolnego)

Rekord II: Syc – Huczek, Sordyl, Kubica, Jaroszek, Obracaj, Ślosarczyk, Skęczek, Niemczyk, Szymura, Różycki oraz Grabski, Bryczek, Brzóska, Bernat, Maślak, Kołodziej

Doświadczenie trzeciego zespołu ligi okręgowej wzięło górę. Całokształt gry kontrolnej należałoby ocenić jako wyrównany, ale Błyskawica była kolektywem bardziej „konkretnym” od gospodarzy spotkania. A przy tym jeszcze goście mieli w swoich szeregach bardzo dobrze dysponowanego strzelecko Krzysztofa Koczura. Ex-„rekordzista” wpierw przymierzył z ok. 20-stu metrów nie do obrony, przy drugim golu wykorzystał nieporozumienie w bielskiej defensywie. Kontaktowa bramka dla biało-zielonych padła po rzucie karnym, podyktowanym za faul na Arturze Różyckim. Rezultat 1:2 utrzymywał się dość długo, a dokładnie do momentu, gdy do piłki ustawionej przy rzucie wolnym w okolicach 25-ego metra nie podszedł Łukasz Halama. Uderzenie gracza z Drogomyśla okazało się  rozstrzygające o wyniku.

Pomeczowa opinia trenera – Piotr Kuś: - Spotkanie miało bardziej wyrównany przebieg, niż wskazuje na to końcowy rezultat. O zwycięstwie Błyskawicy przesądzili rutyniarze.

TP/foto: PM