Piłka nożna
Rekord II B-B – Pionier Pisarzowice 2:0 (1:0) + wideo
Nie było to widowisko, o którym mówić się będzie i pamiętać przez lata, ale cel bielszczan – spełniony.
Rekord II Bielsko-Biała – Pionier Pisarzowice 2:0 (1:0)
1:0 M. Kubica (40. min.)
2:0 Łasak (86. min.)
Rekord II: Kucharski – Niemczyk (69. Huczek), D. Kubica, Jaroszek, Dudek, Gleń, Jaroś, Profic, Łasak, Skęczek (59. Obracaj), M. Kubica (90. Stawicki)
Dzięki wygranej rezerwy Rekordu „skróciły” dystans do prowadzących w tabeli ekip z Pisarzowic i Bestwinki do dwóch punktów. Przed meczem z Pionierem to był nadrzędny cel biało-zielonych. Po prawdzie utarło się, że zwycięzców się nie sądzi, ale nie ukrywajmy, po gospodarzach można było spodziewać się gry lepszej jakości. Takie założenie można było oprzeć po lekturze składu „dwójki” Rekordu. Tymczasem przez większą część pierwszej odsłony ofensywa bielszczan oparta była niemal wyłącznie na Mateuszu Gleniu. Z kolei gracze Zbigniewa Wydry z rzadka zapędzali się na połowę „rekordzistów”, za to długo i skutecznie bronili dostępu do swojej bramki. Defensywa Pioniera pękła dopiero po błyskawicznej wymianie podań Bartłomieja Skęczka z Wojciechem Łasakiem, którą celnym uderzeniem wykończył Mateusz Kubica (na zdjęciu)
Spotkanie nieco ożywiło się w drugiej części. Bielszczanie częściej zatrudniali będącego w dobrej dyspozycji bramkarza Pioniera. Piotr Surwiłło długo pozostawał niepokonany, a pokonać go próbowali m.in. M. Gleń, Kamil Jaroś i M. Kubica. Zanim skapitulował po strzale W. Łasaka, bardzo blisko wyrównania byli przyjezdni. W 81. kąśliwe i mocne uderzenie Marcina Muszyńskiego efektownie wybronił Bartosz Kucharski.
Pomeczowe opinie szkoleniowców obu drużyn w filmowym zapisie Rekord TV, w nim także najciekawsze akcje meczu:
TP/foto-archiwum: PM