Piłka nożna

Piłka nożna | 12-03-18

Po rekonstrukcji

To słowo (rekonstrukcja) minionej zimy przez polityków i dziennikarzy było odmieniane przez wszystkie przypadki.

Powody i cele

Z oczywistych względów i nie z takim rozgłosem doszło również do czegoś w rodzaju przebudowy w kadrze III-ligowego Rekordu. Powód – rezultaty rundy jesiennej, które nikogo w Cygańskim Lesie usatysfakcjonować nie mogły. Więcej porażek (siedem), niż zwycięstw (sześć), kiepska gra obronna, w której efekcie zespół zaliczył bramkowe straty w nienotowanej dotąd liczbie 29-ciu goli. Tak oto dotychczasowa stabilizacja, co uwidaczniają wspomniane ligowe statystyki, niemal niezauważenie przerodziła się w stagnację. W naturalny więc sposób, poprzez roszady w kadrze zespołu Piotra Jaroszka, pojawiła się tzw. świeża krew.

Było o przyczynach, a teraz o celu tych zmian. I tu znów trzeba przywołać tabelę, która już po rozegraniu (niekompletnej) pierwszej kolejki rundy rewanżowej jest jeszcze bardziej zagmatwana, niż miało to miejsce po ubiegłorocznej jesieni. Margines błędu jest doprawdy niewielki, bowiem trzeba mieć „z tyłu głowy” fakt, że grupę trzecią III ligi może opuścić więcej zespołów, niż zakładany tercet. Nie ma wyjścia, jak tylko uciekać od strefy zagrożenia, i to możliwie najprędzej jak to możliwe.

„Środki” ludzkie

Na Startową 13 trafiło sześciu nowych graczy, co nie tylko wzmocni konkurencję, ale – w co nikt nie wątpi – doda jakości biało-zielonym. Od dobrych kilku sezonów chwaliliśmy „rekordzistów” za boiskową uniwersalność. I ten walor powinien z przyjściem kilku graczy zyskać na wartości. Tu dobrymi przykładami są Szymon Szymański, Mateusz Gleń oraz Seweryn Caputa, z których każdy z powodzeniem może obsadzić, dwie-trzy pozycje na placu gry. Wartościowym konkurentem dla Krzysztofa Żerdki w rywalizacji o miejsce w bramce Rekordu jest Bartosz Kucharski. Arkadiusz Czapla imponuje wzrostem (195 cm), co w dużym stopniu – w przenośni i dosłownie – poszerza szkoleniowcom możliwe do zastosowania opcje w ofensywie biało-zielonych. Dla Piotra Motyki najbliższe miesiące będą sprawdzianem, na ile przywódcze umiejętności dobrze wykorzystywane na czwartoligowych boiskach, przekładają się w grze na wyższym szczeblu.

Stara gwardia i kolejni wychowankowie

Nowi ludzie w zespole to jedno, ale rdzeń drużyny nadal stanowią gracze nazwijmy to – starej gwardii. To w znaczącym stopniu od ich postawy zależny będzie obraz gry „rekordzistów”, a przede wszystkim wiosenne rezultaty. Temu służyły ponad dwumiesięczne przygotowania, aby ze spokojną głową podjąć rywalizację z ligową konkurencją. Po to rozegranych zostało jedenaście gier sparingowych, z których każda miała swoją osobną historią. Szansę na skonfrontowanie się z godnymi rywalami otrzymała cała plejada zawodników. Co cieszy, to pojawienie się kilku młodych graczy, którzy w bliższej lub nieco dalszej perspektywie, będą coraz mocniej dobijać się o trwałe miejsce, na początek w tzw. meczowej osiemnastce. I to nie musi być wcale obecność wyłącznie o podłożu statystycznym. Tyle rozważań teoretycznych, zresztą kolejna ich część niebawem w rozmowie ze szkoleniowcem biało-zielonych – P. Jaroszkiem. Natomiast pierwszy sprawdzian praktyczny już w najbliższą sobotę „Na Lorecie”, z częstochowską Skrą. Już w konfrontacji z aktualnym wiceliderem oraz wszystkich, kolejnych meczach wiosennej kampanii życzymy "rekordzistom" - wysokich lotów!!!

TP/foto: Paweł Mruczek

Wyniki gier kontrolnych z udziałem Rekordu:

MKS Trzebinia 2:1 (2:0) gole: Rucki, Gleń po 1

MŠK Namestovo 4:1 (2:1) Ogrocki – 2, Gleń, Sobik po 1

ROW 1964 Rybnik 1:2 (0:2) Nagi

Zagłębie Sosnowiec 1:3 (0:2) Ogrocki

Sarmacja Będzin 1:1 (0:0) Różycki  

Unia Oświęcim 0:1 (0:1)

LKS Bełk 0:1 (0:0)

Odra Opole 2:2 (1:0) Nagi – 2

Ruch Radzionków 3:1 (1:1) Hałat, Ogrocki, Sobik po 1

Koszarawa Żywiec 9:1 (7:0) Hałat, Ogrocki, Szymański, Czapla po 2, Hilbrycht – 1

Gwarek Tarnowskie Góry 2:0 (1:0) Szymański, Gleń po 1