Piłka nożna

Piłka nożna | 09-06-18

Rekord B-B – Ślęza Wrocław 0:1 (0:0)

Jeśli ktoś szuka niesprawiedliwości, to nie w sporcie.

Zwykle po porażce pozostaje u sportowca, trenera, kibica, niesmak, wściekłość czy rozgoryczenie. W przypadku „rekordzistów” chyba najbardziej pasuje to ostatnie określenie. Z pewnością bielszczanie nie byli gorszym zespołem. Co więcej, bez cienia ryzyka popadnięcia w przesadę, można postawić tezę, że bliżej zwycięstwa w meczu byli „rekordziści”.

Po trzech kwadransach pierwszej części można było nawet posądzić wrocławian o trudną do wytłumaczenia pasywność. Goście nie prezentowali futbolu na miarę jednego z głównych pretendentów do awansu. Tak, grali uważnie, z pełną koncentracją, czasami asekuracyjnie, ale to Ślęza potrzebowała trzech punktów, nie bielszczanie, którzy byli o wiele aktywniejsi, czego akurat w żaden sposób nie potrafili udokumentować golem.

Zapewne w przerwie we wrocławskiej szatni było gorąco i głośno. Od startu drugiej połowy kibice zobaczyli zespół zdeterminowany, walczący i ofensywnie nastawiony do meczu. A ponieważ gospodarze nie zamierzali zmieniać dotychczasowej taktyki, zyskało widowisko. Ostro do pracy musieli się wziąć obaj golkiperzy – Bartłomiej Kucharski w Rekordzie, a przede wszystkim Damian Ziarko w bramce przyjezdnych. Wreszcie uwidocznił się niemal „nieobecny” przed przerwą Maciej Firlej w Ślęzie, natomiast w ofensywę biało-zielonych zaangażowanych było więcej ludzi. Swoje niezłe okazje mieli m.in. Dawid Ogrocki i Damian Hilbrycht, w doliczonym czasie gry w słupek trafił Arkadiusz Czapla, po czym piłka przetoczyła się wzdłuż linii bramkowej. Fortuna uśmiechnęła się jednak do Ślęzy. W sporym zamieszaniu zimną krew zachował Dawid Molski, który zachował się w tłumie, niczym człowiek bez systemu nerwowego, za to z nienaganną techniką. Nie pierwsze to zwycięstwo Ślęzy zapewnione w końcówce spotkania. I tylko pomyśleć, że sezon 2017/2018 gracze ze stolicy Dolnego Śląska zaczęli od przegranej w Brzegu 0:6…

W ostatniej kolejce bieżących rozgrywek Ślęza podejmie „odpięty” z wyścigu o awans KGHM ZANAM Polkowice, drugi z pretendentów – częstochowska Skra, gościć będzie przy Loretańskiej bialską Stal. Stawiamy dolary przeciwko orzechom, że o promocji do II ligi zadecyduje baraż.

TP/foto: PM

Zapis naszej relacji „na żywo”:

 

 

Rekord Bielsko-Biała

Ślęza Wrocław

0

1

 Bramki
'90+5 Molski
 Składy
Kucharski – Żołna, Bojdys, Rucki, Waliczek (75. Caputa), Gleń (78. Nagi), Szymański, Czernek (85. Czapla), Dudek, Ogrocki, Hałat (68. Hilbrycht) Ziarko – Bohdanowicz (90. Małecki), Molski, Łątka, Mańkowski, Traczyk, Berkowicz (46. Stempin), Niewiadomski, Muszyński, Matusik (67. Jakóbczyk), Firlej
 żółte kartki
'57 Rucki, '86 Szymański '74 Niewiadomski, '76 Muszyński

Koniec meczu.

90+5. W ogromnym zamieszaniu najwięcej zimnej krwi zachował Molski - gol!

90+4. Rzut wolny dla Ślęzy, okazja do wrzutki; centra Firleja, piąstkuje Kucharski.

90+3. Szansa Ogrockiego, piłka przelatuje jednak nad poprzeczką.

90+2. Kontra Rekordu, sytuację ratuje Łątka; Czapla w kontrze, strzał w długi róg i ... słupek!!!

90+1. Po kornerze Nagiego niecelnie główkuje Bojdys.

88-90. Nie ma mowy o przewadze żadnej ze stron.

87. Żołna blokuje strzał z bliska Niewiadomskiego.

86-87. Atak za atak, wet za wet, dzieje się.

85. Fantastyczne dośrodkowanie do Hilbrychta, który w znakomitej sytuacji przenosi piłkę główkując nad bramką.

84. Ofiarna interwencja w defensywie Czernka.

83. Zablokowane uderzenie Ogrockiego.

81. Co się niemal nie zdarza, Niewiadomski przeskoczył Ruckiego, ale minimalnie chybił.

80. Rzut rożny dla Rekordu po strzale Szymańskiego.

77. Uderzenie Stempina z dystansu pewnie broni Kucharski.

76. Brzydki faul Muszyńskiego na Hilbrychcie.

75. Z wolnego przymierzył Szymański, dobra obrona Ziarki.

74. Popracował w obronie Czernek; faul Niewiadomskiego na Ogrockim.

72-73. Seria kornerów Ślęzy.

72. Trochę z przypadku Ślęza zyskała piłkę i teren, sytuację ratuje Rucki.

71. Znakomita interwencja wślizgiem Ruckiego.

69. Uderzenie Niewiadomskiego odnotowujemy ... z grzeczności.

68. Pierwsza zmiana u gospodarzy.

68. Strzał Firleja pewnie obroniony przez golkipera Rekordu.

67. Druga zmiana u gości.

65. Co istotne, w bielskiej ekipie nie ma słabego ogniwa.

64. Stuprocentowa okazja Stempina, jego strzał na rzut rożny znakomicie paruje Kucharski.

63. Wybornie powalczył o piłkę Dudek.

62. Tu w końcu musi paść gol, pytania: kiedy i dla kogo!? Obie ekipy mocno się o to starają.

59. Dopiero od kilku minut u przyjezdnych dostrzegalna jest maksymalna determinacja i stuprocentowe zaangażowanie.

55-57. Fragment otwartej gry z obu stron faul Ruckiego na Matusiku - 17 m. od bramki; Firlej w mur!

53. Po strzale Ruckiego piłka odbijała się w polu karnym, niczym we flipperze, na finał z bliska strzelił Ogrocki, refleksem błysnął Ziarko.

52. Faul na Czernku, okazja do uderzenia z wolnego z ponad 30-stu metrów.

50. Po rajdzie Ogrockiego z bliska uderzył Szymański, niestety w środek bramki.

49. Groźnie strzelał z ok. 10-ciu metrów Firlej, świetna obrona Kucharskiego.

47. W powietrznej walce Bojdys przypadkowo sfaulował Muszyńskiego, konieczna interwencja masażysty.

46. Po wolnym Szymańskiego obrońcy wybijają piłkę na rzut rożny.

46. Wznawiają goście.

Koniec I połowy.

44-45. Do ataku zerwali się gracze Ślęzy.

44. Ofensywny faul Muszyńskiego na Bojdysie.

41. Bojdys łatwo poradził sobie z nacierającym Matusikiem.

39-40. Nadal gra toczy się pod dyktando gospodarzy, tle że w ślad za tym nie idą konkrety.

36-37. Śmiało można napisać o przewadze Rekordu, tuż nad poprzeczką strzelił Szymański.

32-33. Bielszczanie o wiele dłużej utrzymują się przy piłce.

31. Czernek trafia wprost w Ziarkę; Waliczek wywalczył rzut rożny.

30. Gleń prawą stroną, Dudkowi niewiele brakło, aby skutecznie zamknąć akcję.

27. Waliczek do Ogrockiego, ten do Czernka, natychmiastowe uderzenie - piłka nieznacznie mija światło bramki.

26. Dobra decyzja, kiepskie wykonanie, z ok. 25-ciu metrów niecelnie uderzył Bohdanowicz.

25. Z dystansu Firlej, rzut rożny dla przyjezdnych.

22. Po wrzutce Szymańskiego tuż obok bramki główkował Bojdys.

20-21. Okres chaotycznej obustronnie gry.

19. Atak miejscowych zakończył się złym podaniem Szymańskiego.

17-18. Bielszczanom nie za bardzo układa się gra w ofensywie.

16. Zaciekle walczą Żołna z Matusikiem, wygrywa "rekordzista".

15. Składna akcja gospodarzy zakończona kiepskim dośrodkowaniem Żołny.

14. Rucki wygrywa pojedynek z Muszyńskim.

13. Kolejny rzut rożny dla gości, było groźnie pod bielską bramką, w efekcie znów korner Ślęzy.

12. Skutecznie w defensywie Żołna.

11. Korner dla Ślęzy, piłkę ekspediuje Bojdys.

10. U wrocławian widoczna jest nerwowość wynikająca z presji wyniku.

8. Ogrocki huknął z dystansu, piłkę odbija Ziarko, dobitka Szymańskiego niecelna.

5-7. Spotkanie wyraźnie straciło na impecie z pierwszych minut.

4. Szarżował lewą stroną Berkowicz.

1-2. Od pierwszego gwizdka sędziego oba zespoły z ofensywnym nastawieniem.

1. Rozpoczynają bielszczanie.

0. W Cygańskim Lesie już kilka godzin po burzy, a temperatura nadal nie za wysoka, nie sięga 20 stopni Celsjusza.

To ostanie w sezonie spotkanie bielszczan przed własną publicznością, mecz o kolosalnym znaczeniu dla zespołu gości. Wrocławianie dzielą się pozycją lidera z częstochowską Skrą i nie mogą pozwolić sobie na „luksus” utraty nawet jednego punktu, jeśli chcą liczyć się do końca w rozgrywce o awans do II ligi. Natomiast „rekordziści”, jako jeden z nielicznych zespołów w grupie 3, III ligi ma na celu grę wyłącznie o …. punkty. Promocja na wyższy szczebel, ani spadek podopiecznym Piotra Jaroszka nie „zagraża”. Gospodarze wystąpią w strojach białych, wrocławianie na żółto-czerwono; sędziuje – Matyszczak z Kluczborka. Początek meczu o godz. 18:00.